… sobie wziąłem od pisania. WordPress dał mi trochę wolnego. Ale spoko, w maju wracam. Obiecałem co nie co Onibemu i zamierzam do dnia dziecka wywiązać się z obietnicy.
I jeszcze jedno. Jestem straszliwym spamerem. Wy, którzy już dawno nie widzieliście moich komentarzy na swoich blogach przyejrzyjcie swój spam, zapewne czają się tam moje wypociny.
Do następnego przeczytania. Grafo.
Grafo, przyjmuję do wiadomości, że masz dzień dziecka do Dnia Dziecka i ani dnia dłużej:-)
A ja dziękuję za podpowiedź spamową… choć Twojego komentarza tam nie znalazłam, to inne i owszem 🙂
Oj chyba nie tylko ja sobie zrobiłam przerwę … O ile u mnie jest jak jest to Grafo u Ciebie tak być nie może ! Wracaj szybko po tym urlopie 🙂
Proszę nie panikować. Powrócę niechybnie. 🙂
trzymam za słowo, Dzień Dziecka coraz bliżej ;-D
Zaczynam powoli móżdżyć nad tekstem. 😉
słusznie, słusznie… na pewno będzie to perełka ;-). Z Dniem Zwycięstwa nie dasz rady?
To zależy, jeśli trafi się wolne popołudnie i akurat wtedy wena przywali mi obuchem w potylicę. Kto wie?
czas jest ostatnio dobrem deficytowym… świat by się dało zawojować, gdyby tylko czasu starczyło ;-(
Jak ja bym był szefem czasu, to bym go zwolnił dyscyplinarnie. Opiernicza się dziad na całego. 😉
zwolnił i tyłek skopał, ot co! 😉
Niechaj no Onibe przejrzy swój spam, produkuję się u Ciebie na próżno. 😦
niedobry spambox, niedobry! przechwycić Graforomana… za karę spam nie dostanie żreć 😉
Gdzieś to pojechał? 🙂
Nigdzie nie pojechał ja. Zwyczajnie mam lenia. 😦
Czas wracać i do ….. pisania 😉
Za niedługo Joan. Dzisiaj idę na wesele, tańce hulanki swawole i inne takie tradycyjne pląsy. 🙂
To też jakiś temat, hi hi 😉
Czyżby Graforoman podpłacił,że mu WordPress wolne dał?? 🙂