Mój pierwszy wpis polityczny (mam nadzieję, że ostatni).
– Jarek – zadumał się Antoni – Putin jest za bogaty i rozrabia, trzeba uderzyć w ruską gospodarkę.
– Masz rację Antoś – Jarek znudzony masował prawą piętę – masz jakiś pomysł?
– Jane, że mam – Antoś zaskoczony potrzebą wymóżdżenia czegoś mądrego zabłysnął – Wiem! Dotąd tłumaczyliśmy nasze raporty dotyczące służb i listy agentów na rosyjski za nasze pieniądze. Niech teraz tlumaczą sobie sami.To kupę kasy kosztuje.
-Jesteś pewien, że to zadziała?
-Eeee
P.S. Dla tych,którzy mnie jeszcze pamiętają.
Żyję.
Wszelki duch!! Nawet nie pytam gdzieżeś się był podziewał. To musiał być długi obiad…
WOW!! Opłaciło się czekać!
Gdzieś Ty się rok podziewał! Jużem chciał z myślą się pogodzić okrutną, że wszystko co dobre kiedyś się kończy. Szczęściem przykurzona już subskrypcja rozwiała mroki mego zasmucenia. Welcome back! 🙂
Antoś ^^
Wow, żyje:)