Edgar jak coś wykombinuje, to nic tylko się podłączyć!!!!!!!!!!!!
Że zacytuję całość postu Edgara:
To co Robaczki? Wchodzimy w to? Za tydzień od tej pory dzielimy się wrażeniami. 🙂
Uprasza się o skopiowanie wpisu Edgara i umieszczenie na swoich blogach!
NIECHAJ KASETOWA LAWINA RUSZY!!!!!
Reklamy
Ja pierdziele… No nie spodziewałem się… Tak naprawdę to nie wiem co napisać…
Nic nie pisz Edgar. Rozsyłaj akcję do znajomych blogerów. Jak szaleć to szaleć!
Zajebisty pomysł! Dla takich ramoli jak My. 😉
Pod zajebistym pomysłem to ja się podpisuję wszystkimi odnóżami. 🙂
Ja także 🙂
kurde /podrapanie się po głowie/ skąd ja kasety wezmę ? bo jakiś odtwarzacz to by się znalazł przykurzony 🙂
Już ze dwa lata temu całe ogromne pudło wyrzuciłam na śmietnik, i kto by to pomyślał że to się jeszcze przyda, teraz żałuję ale trudno 🙂
Nic się nie uchowało? Nawet jedna? 😦
Rzuciliśmy kamyczek, a lawiny jakoś nie widać. Zasłuchuję się w jedynej dzisiaj dostępnej kasecie Tool „Opiate”. Jest szansa, że jutro uda mi się do rodziców podjechać i uzupełnić zapasy kaset na cały tydzień. 🙂
Jedyne kasety jakie mam i jakiś stary magnetofon są ze 350 km ode mnie, więc się nie włączę. Pamiętam jak brat włączał radio, czekał na ciekawą muzykę, przystawiał mikrofon do głośników i nagrywał. Kiedyś chciał tak nagrać jakąś piosenkę Georga Michaela, a ja zaczęłam stukać łyżeczką w talerzyk bo mi się podobała muzyka. Ale dostałam opierdol;) Później mi wypominał tą łyżeczkę przy każdym odtwarzaniu piosenki.
Najpierw mieliśmy stary magnetofon ojca, z lat 60-tych, ale już rzęził i zaczynał nawijać taśmę, więc tata kupił nam jakąś tanią podróbę, Panasonixa czy coś w tym stylu. Rzęził jeszcze bardziej i lepiej nawijał taśmę, więc wróciliśmy do starego kaseciaka taty.
Młode pokolenie na pewno nie wie, że dzięki tym kasetom ołówek znalazł kolejne zastosowanie:)
Przyznam, ze mam trochę starych kaset, które pamiętają końcówkę lat osiemdziesiątych 🙂
To moje pamiątki,
wspomnienia… sentyment.
Gorzej z magnetofonem. Starą ” Maję” wyrzuciłam 100 lat temu chyba, cholera!
😉
Mój boombox kuchenny ma jakieś siedem lat i jeszcze ma kieszeń na kasety. Nawet działa. 😉
No cóż nie mam już ani kaset ani magnetofomu, to chyba wypadam 🙂
Mam w domu tylko dwie kasety – jedna z rozmówkami polsko-litewskimi, druga z audycją „Nie tylko dla orłów”. Słuchanie przez tydzień na okrągło rozmówek miałoby nawet jakiś sens. Może bym wreszcie nauczył się czegoś więcej niż Esu is Lenkijos. Nemoku lietuviskai (jestem z Polski, nie rozumiem po litewsku).
Wielki szacun za NTDO
Hehe, ale was pogoniłem do szukania kaset 🙂
Jutro przegrzebię pakamerę w poszukiwaniach ostatniego odtwarzacza, powinien tam być walkman, który kosztował mnie aż $125. Tylko czy jeszcze chodź jedną kasetę mam?
Jeszcze większa frajda była ze szpulowymi…
miałam Grundiga…. czy ktoś pamięta…?
Też miałem Grundiga. Tata kupił używanego. To było coś jak z siostrą nagrywaliśmy w sylwestra Modern Talking z czarno białego telewizora Neptun. Przez taki kabel na wtyczki z pięcioma bolcami. 🙂
Marzyłem o szpulowym ale jak DObłagałem się to dostałem Finezję 😉
A jaki był kocioł, by cofnąć i trafić na piosenkę
o która nam chodziło, pół biedy jak była blisko ;-)))
A chłopak, który miał takiego czterościeżkowca
to od dziewczyn opędzić się nie mógł od kumpli również…
i tutaj zadam grafo pytanie (niech się chwali do rana) jakie kasety już przesłuchał:>
Pstro…. gdzie nie wejdę, tam Cię spotkam.
Ta sama ścieżka dźwiękowa… chyba 😉
za chwilę napiszesz, że boisz się otworzyć lodówkę 😀
No masz. Ja se usłem a tu się rozgadali. Tylko jedną kasetę Toola mam, jak dobrze pójdzie dzisiaj mi się uda uzupełnić zapasy. 🙂
A ja sobie w pracy Fisha z kasety włączyłem 🙂
Odtwarzacz kaset jest – na szczęście trzymam się swojej starej poczciwej wieży, która odtwarza i kasety i CD 🙂 Kasety ? Znajdą się , muszę wyciągnąć te które nagrywaliśmy kilkanaście lat temu i ostatnio posegregowaliśmy z Tatą na te które są do odtworzenia i na te które już do niczego się nie przydadzą 🙂 o ! albo nagraniami moich własnych audycji w wieku 6 lat – takie kwiatki też mam w naszych zbiorach 🙂 Ahh kasety .
No i udało się. Nadłożyłem dzisiaj kilometrów i udałem się do rodzicieli i wydobyłem zakurzone pudło z kasetami. Trochę tego jest. Aż się łezka w oku zakręciła kiedy zobaczyłem te tytuły. Edgar, jesteś Wielki!
Ja co prawda muzycznego bloga nie posiadam, ale na kulinarnym też może się taka notka przyda , więc kopiuję i wklejam 🙂
Czego to się nie robi. Mam pełno kaset, bo ciągle myślę że kiedyś się przydadzą. No i proszę…
Wpis jest na moim blogu muzycznym:
http://swiatnacho.tumblr.com/
Dzięki Nacho. Bierzcie przykład z Nacho i wklejajcie post Edgara na swoje blogi. 🙂
Romek, rozpętałeś naprawdę niezłą rozpierduchę 🙂
Tak jakoś. 🙂
Dołączył do nas Piotr K.
http://musicblog-piotrk.blogspot.com/2011/09/ludzie-listy-pisza-cz24.html
Każda kaseta raz puszczona, dalej się puszcza ;-(
Nasze szeregi wciąż rosną!
http://dla-ciebie-gramy.blogspot.com/2011/09/top-eska-ii.html
Piotyr2 dołączył do naszej hałastry!
nie mam kaset /rozlożenie rąk w geście rozpaczy/ normalnie nie mam, ale miałam! jak bum cyk cyk!:> – napisała blogowa gaduła 😀
Umacniasz się na pozycji lidera? 😉
grunt to mieć pod nogami podium 😀
I przestrzeń przed sobą, bo wszyscy z tyłu. Zwycięzcom nikt widoku nie zasłania. 🙂
the winner is…. PSTRO!!! i szał na trybunach komentujących , autografy, wywiady się zaczną…trza będzie schuść 😛
I Adam dołączył do akcji. 🙂
http://adamgrudzinski.wordpress.com/
Ojaaa, pamiętam, że była wieża podłączona do telewizora i z Vivy się nagrywało piosenki, gdzie te kasety teraz są? Nie załapię się na EMTSKM bo nie będzie mnie w domu przez tydzień, ale poszukam kaset 🙂
Nie przejmuj się, za rok z Graforomanem ruszymy z następną edycją!
Więc zdążysz się przygotować 🙂
Kolejny blog przyłączył się do MTSKM
http://gdybywszystkieslowa.blogspot.com/2011/09/mtskm-miedzynarodowy-tydzien-suchania.html
cFaniaczki, bo kasety macie 😉
[…] i pierdoły Tagi: muzyka, pierdoły 0 To już rok minął od czasu jak Edgar wymóżdżył Międzynarodowy Tydzień Słuchania Kaset Magnetofonowych. Legenda głosi że Edgar wymyślił MTSKM podczas porannego nakładania skarpety na lewą stopę. […]
[…] EMTSKM – Edgarowy międzynarodowy tydzień słuchania kaset magnetofonowych! […]