Już był Gucio w szelki zapięty, już pazurami drzwi szorował, już smycz naprężona. I co? I dupa! Lunęło, błysnęło i zagrzmiało nagle. Spacer musiał poczekać. Gucio już oczami wyobraźni zaplanował sobie, które drzewa obsika, które krzaczki obwącha, wiedział już nawet gdzie się wykasztani, ale plan niespodziewanie wziął w łeb. Spacer musiał poczekać.
I tak stał sobie Gucio w oknie i łypał groźnie okiem na tęczę. Już nie lubi tęczy bo mu się z pełnym pęcherzem kojarzy. 😉
')
//-->
GRAFOROMAN - poważnie niepoważny blog 
hehe, Pawłow by docenił tą obserwację: tęcza = pełny pęcherz ;-D
w ogóle psy mają pod górkę
taki kot, dla przykładu, to sobie w kuwetę pójdzie… albo za kredensik,
deszcz mu nie straszny i jest ok 😉
biedny gucio smutny … a tęcza przepiękna .. Berni [też yorczek] nie lubi deszczu, jak go wyprowadzałam podczas deszczu bo mial parcie na pęcherz to musiałam wziąć parasol i pod parasolem szedl i w ubranku 🙂
sorry za literówkę w slowie Gucio
Trochę deszczu i Pan wymięka……;)
Guciu się „odgryzie”:)
A nie łaska kupić pieskowi parasol? 😀
W życiu, z takim czymś na osiedlu? Mój imidż ległby w gruzach. 🙂
Mój imidż ległby w gruzach.
Wręcz przeciwnie – stałbyś się sławny i rozpoznawalny. Nie wspomnę o hołdach, złożonych przez sąsiadów u Twoich stóp i łapek Gucio. 😀
Tak lało! Takie megakrople, że wbiłyby kurduplowatego Gucia w trawnik. 😉
Jestem w spamie, poproszę o kolo ratunkowe. 😉
Koło rzucone. coś namieszałaś. Teraz klikając „georgeeliot” odpala się gravatar, a nie blog.
odpala się gravatar, a nie blog
Dobrze, ze nie joint 😀
Ok, wszystko poprawione, dziękuję za czujność.
Dzięks Gad za duże podwórko u mnie. Nie ma potrzeby brania Blondasa vel Cicika (tyż york) na smycz. 😉
A mojemu kilerowi to i burze nie straszne, o! 😀
Siemano co tyż yora masz. 😉
Trzeba Gucia zaopatrzyć w kalosze i parasol
i deszcz niestraszny będzie 🙂
A może pelerynka. Pozdrowienia dla Gucia
Żadna pelerynka, niech moknie sierściuch jeden. Witam na blogu. 🙂
W czasie deszczu yorki się nudzą, jednak w chacie nie zabrudzą,
lecz patrzemie w kolor tęczy, bardzo jednak pieska męczy.
ja ostatnio zaobserwowałam zjawisko podwójnej tęczy. Niestety ostatnio pada na ,,pochmurno”
ale Gucio jest słooooooooooooodki!!!!!!!!!!!!!!!!!ciacho;)
Skąd ja to znam…Kochane psiaki.